W ostatni weekend Łódź stała się na dwa dni stolicą komiksu i gier. Atlas Arena przeistoczyła się w miejsce które masowo wypełnili fani seriali, mangi, komiksów, zapaleni gracze oraz przypadkowi przechodnie zainteresowani atrakcyjnymi reklamami na których widnieli bohaterowie ich dzieciństwa. Rodzice przyprowadzili dzieci mając nadzieję, iż te będą kultywować rodzinną tradycję wybierając świetlaną przyszłość Jedi bądź mroczne obowiązki Sitha.
Odrazu was uprzedzę: nie napiszę tu nic na temat panelów oraz większości większych wydarzeń. Nie biegałam za autografami i nie spotkałam żadnego popularnego Vlogera. Zrobiłam za to ogromną ilość zdjęć stoiskom i już nie mogę się doczekać aż wam zaprezentuję najcudowniejszą część tych dwóch dni. Uwierzycie, że to już 25 edycja a ja dopiero tego roku przyjechałam po raz pierwszy? WSTYD.
MFKiG to nie tylko dwa dni imprezy na Atlas Arenie, całość podobnie jak Warszawskie Dni Książki odbywają się wiele dni przed główną imprezą zapraszając zainteresowanych na wystawy i inne atrakcję związane z imprezą.
Jako, że na konwenty w naszym kraju wybieram się głównie jako pracownik na stoisku mogłam spokojnie obserwować jak w piątek powoli ustawiane są stoiska i przygotowana scena. Serio, nigdy nie widziałam jak budowana jest scena z bliska. Nie wiem dlaczego wydało mi się to takie fajne... ale COOL! Sceny są COOL!
Na tej oto scenie odbywały się rozdania nagród oraz najważniejsze atrakcje imprezy takie jak pokaz gier stworzonych na festiwalu w ramach konkursu oraz Cosplay którego już nie może zabraknąć na każdym konwencie. Oczywiście także rozdania nagród.
Płyta była poświęcona głównie komputerom oraz konsolom. Po prawej stronie była też strefa autografów która przypominała komunistyczną kolejkę po mięso przy co popularniejszych gościach festiwalu.
Tak wyglądała hala około godzin południowych.
Stoisko MSI organizowało dla przychodnych kilka meczy League of Legends gdzie niestety strefa Fun4Fun przez około 8 godzin nie posiadała internetu a to oni organizowali główny turniej.
Cały budynek był oddany na potrzeby festiwalu. Każdy spokojnie znalazłby coś dla siebie, a w ramach przerwy przechadzanie się po stoiskach i wydawanie swoich ciężko zarabianych pieniędzy było bardzo na miejscu. W szczególności, że ogrom i zróżnicowanie stoisk sprawiał, że nie istotny był wiek oraz Twoje zainteresowania. Napewno znaleźliście by coś bez czego nie opuścilibyście festiwalu.
Gdyby brakowało wam sprzętu gamerskiego... |
Albo pragniecie nowej gry na konsole |
PS4 już widziałam więc strefa SONY którego jestem wierną fanką (przepraszam wszystkich Xboxowców, ale tak już mam), ale na terenie festiwalu znajdowało się jedno urządzenie o którym marzę, na które mnie nie stać i nie uważam bym na to zasługiwała... przed państwem najprawdziwszy CINTIQ.
Teraz większość z was zapewne nie za bardzo zrozumie o co chodzi. Jest to tablet graficzny (nie mylić z TYM TABLETEM) firmy WACOM która jest przodującym producentem jeżeli chodzi o tego typu urządzenia. To na co patrzycie kosztuję zaledwie 12 tysięcy złoty (czekajcie, wyciągnę drobne) i jest marzeniem każdego rysownika. Jest używany w ogromnych firmach reklamowych oraz przez profesjonalnych architektów oraz ilustratorów czyli... napewno nigdy przeze mnie. Nie mniej jednak jeżeli rysowanie jest dla was zabawą bądź jednym z hobby, albo zamierzacie wkroczyć w profesjonalny świat grafiki poszperajcie za informacjami na temat tego sprzętu. Jest to świetna ciekawostka i napewno wam się spodoba jeżeli jeszcze nie mieliście okazji spotkać się z tego typu urządzeniem. Ja sama prawie zemdlałam z wrażenia. Naprawdę nie miałam pojęcia, że będzie mi dane zobaczyć go na żywe oczy i co najważniejsze nawet się nim przez chwilę pobawić.
Przejdźmy do najważniejszego tematu: STOISKA. Tutaj nie będę specjalnie wam przerywać, za to zapraszam to oglądania zdjęć. Te stoiska które znam i ich ofertę polecam zaznaczę dla was specjalnie wraz z linkami:
Adventure Time to wschodząca gwiazda w Polsce. Na moje nieszczęście zostałam wciągnięta. AWSOME!
Te stoisko to swego rodzaju ciekawostka. Oprócz świetnych autorskich kubków mieli oryginalne notesy... z okładkami pomalowanymi np. przez Katarzyne Babis znaną np. z internetowego komiksu "Barwy Biedy". Wpadnijcie też na jej bloga, przyznam nie raz poprawił mi humor. Nie mam pojęcia dlaczego. Drugim artystą był wielokrotnie nagradzany Daniel "Gedeon" Grzeszkiewicz. Posiadanie czegoś tak unikatowego napewno będzie frajdą dla każdego maniaka "limitek", Ceny jak na coś tak genialnego były bardzo niskie (z tego co pamiętam było to ok. 30 zł).
Oraz inni (w tym bardzo dużo LEGO):
Przy stoiskach natrafić można było na wystawę LEGO... A tak jakie cuda...
A teraz kilka randomowych zdjęć:
Kiedyś będę miała taki ekran w domu... KIEDYŚ napewno~!
Na korytarzu było można zobaczyć konkursowe prace komiksowe |
Mistrzostwa Polski w League of Legends |
Cosplayowy tłum |
Festiwal oceniam na udany pod względem towaru jaki można było zakupić oraz atmosfery jaka panowała. Uwielbiam tego typu imprezy bo to jedyne miejsce gdzie można przez przypadek wpaść w środek walki dwóch małoletnich rycerzy Jedi. Moim zdaniem MFKiG spokojnie zajmuję w moim rankingu 2 miejsce imprezy o różnorodnej tematyce. Mam nadzieję, że każda następna edycja będzie tylko coraz większa i atrakcyjniejsza by dorównać rozwijającemu się w zastraszającym tempie Poznańskiemu Pyrkonowi.
Tymczasem zapraszam do obejrzenia Vloga mojej sławnej koleżanki Olsikowej (patrzcie jak się bujam koło sław, autografy potem) który oddaje świetnie atmosferę imprezy. Do tego macie tam świetne ujęcia z cosplayu.
Nie jesteśmy walnięte... My mother had me tested! BTW. Ta ruda to ja. I nigdy nie wsiądę z Ols do samochodu. Nigdy...
Tak wyglądała pierwsza nasza noc w Łodzi. Mam wrażenie, że coś dziwnego jest w powietrzu w tym mieście.
Na koniec zdjęcie z Zelem oraz Kairi w genialnych cosplayach z Berserka KTÓRY W KOŃCU WYSZEDŁ W POLSCE!
Przepraszam za jakość większości zdjęć. Na płycie było dość ciemno i mój aparat niestety dawał radę jedynie w trybie nocnym więc jakość jest średnia. Mam jednak nadzieję, że ilość zdjęć była dla was wystarczająca. Napiszcie jak się wam podobała notka, i czy sami byliście w Łodzi na MFKiG - jeżeli tak - jak wam się podobało? Może byliście na starszych edycjach? Jeżeli tak to jak było? Czekam na wasze komentarze, a tymczasem SPAĆ!
Rozmach wydarzenia też robi wrażenie. Nawet zobaczyłam Tekkena na wyświetlaczu. :D
OdpowiedzUsuńJa jestem większym derpem, bo myślałam, że to takie lokalne małe sripipipi a tu się okazało, że 25 edycja i dość spora... /Ishy derp
Ważne, że dobrze się bawiłaś i postanawiasz powrót na przyszłą edycje, to o czymś świadczy. :D
Wiesz, i tak ten dopisek "Międzynarodowy" jest trochę przesadzony, ale i tak mają niezły rozmach :D
UsuńOjaaa uwielbiam patrzeć na zdjęcia z tak dużych imprez, sama chciałabym się kiedyś na takowej pojawić, mam nadzieję, że będę miała okazję. ;)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę fotki z Kairi i Zelem, od lat jestem ich wielką fanką. <3
Ja bym dużo dała za zdjęcie z nimi w strojach z "Zaplątanych". Wyglądali jakby się urwali z filmu. Polecam wybrać się na przyszłoroczny Pyrkon. Problem tylko jest taki, że każda inna impreza w polsce wyda Ci się potem tylko cieniem Poznańskiego festiwalu.
UsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń