10 lutego 2020

Konkurs + recenzja Trafalgar D. Water Law od Bandai Spirit

Witajcie w tą piękną zimową jesień jaką mamy za oknem. Powracam jak feniks z popiołów, po długim okresie bycia martwym recenzentem. Motywacja do pisania pojawiła się i warto by było ją wykorzystać. Czy wracam z recenzją? Tak i nie. Zamiast na recenzję, zapraszam was na konkurs przygotowany dla was przez Superbuzz w którym możecie wygrać, nic innego jak figurkę którą dla was dzisiaj zrecenzuję. Nie przedłużając niepotrzebnie wstępu, zapraszam was do recenzji Trafalgar D. Water Law od Bandai Spirit (poprzednio znane jako Banpresto).

Trafalgar D. Water Law jest jednym z bohaterów serii One Piece. Kreska Pana Oda Eiichiro autora mangi, jest bardzo charakterystyczna co bardzo często, o ile praktycznie nie zawsze, przekłada się na wygląd figurki. Postacie są mocno zarysowane, masywne i nie cierpią na przesadne wygładzenie co zdarza się przy wielu tytułach anime.



Bandai Spirit nie od wczoraj zajmuje się figurkami postaci z popularnych shonenów. Firma specjalizuje w wielu dziedzinach, w tym figukach typu prize. Są to figurki tańsze od skalowanych i można je spróbować wyciągnąć w maszynach z chwytakiem, płacąc nieco mniej niż gdybyśmy kupili je bezpośrednio w sklepie (u nas swego czasu popularne były tego typu maszyny z pluszakami). Ze względu na docelowe zadanie tych figurek, są one zazwyczaj nieco uboższe niż skalowane wersje oraz nie posiadają wyjątkowo zaawansowanego pudełka po to by ułatwić złapanie przez chwytak. Niestety (a może na szczęście dla mnie, jestem beznadziejna w takie gry), tego typu maszyny występują tylko w Japonii. Pozostaje nam tak naprawdę cieszyć się zakupem figurki, zamiast trwonić pieniądze przy wyciągnięciu jej z maszyny.


Nie zmienia to faktu, że figurki tego typu nie odstają bardzo jakością od tych skalowanych. Ostatnimi czasy figurki prize zaskakują mnie świetnym malowanie i porządną rzeźbą. Sama osobiście posiadam Akuma Homurę z 2016 roku i jest ona naprawdę porządną figurką mimo tego, że zapłaciłam za nią tylko 130 zł. Widać mimo wszystko różnicę między moją Homurą a Trafalgarem. Plastik jest nieco bardziej masywny u Trafalgara, malowanie bardziej szczegółowe i mniej jednolite. Zdecydowanie na plus. Widać, że dobra jakość Banpresto nie zniknęła wraz z nazwą firmy, zaś Bandai Spirit nie spoczywa na laurach i poprawia jakość swoich produktów z roku na rok. Spójrzmy jednak bezpośrednio na bohatera recenzji.

Pudełko jest bardzo skromne. Nie ma blistrów plastikowych, sama figurka była zabezpieczona folią bąbelkową a dodatkowe części zapakowane w zapieczętowane plastikowe woreczki. Jest to bardzo częsty sposób pakowania figurek prize. Na samym pudełku mamy ilustracje z standardową oraz alternatywną pozą którą możemy ustawić. Karton jest porządny, prawdopodobnie po to by sama figurka nie uległa uszkodzeniu podczas prób wyciągnięcia jej z maszyny.



Sama figurka pasuje do skali 1/6, mierząc ok. 30 cm. Jest to dość wysoka figurka kiedy jednak lwią część rynku zajmują figurki w skali 1/8. Nie posiada on praktycznie podstawki, jedynie kawałek czarnego plastiku który pomaga stać figurce stabilnie. Jest to na pewno znacznie lepsze rozwiązanie niż męczenie nas kolejnym frisbee. Malowanie jest bardzo dokładne. Najbardziej podoba mi się dbałość o naturalne układanie się materiału ubrania. Do tego same cieniowanie na spodniach zasługuje na duży plus. Wszystko wygląda bardzo poprawnie.
Dodatkowe części wymienia się bardzo łatwo. Nie ma nieprzyjemnego efektu niedopasowania przez co zmuszeni byśmy byli wymiany która spowodowałaby ocieranie się plastiku o plastik co zawsze skutkuje przemieszaniem się farby.




Największym plusem tego typu figurek jest na pewno ich cena. W zależności od wielkości, czy jest to wydanie standardowe czy limitowane wacha się ona od około 100 do około 180 zł. W przypadku bohatera tego tekstu, Trafalgar D. Water Law cena na rodzimym rynku to 149,99 zł. Jest to naprawdę świetna alternatywa dla ludzi którzy nie chcą wydawać dużej ilości pieniędzy na figurki skalowane. Dla porównania, figurka skalowana w podobnej skali kosztowała by prawdopodobnie ok 15 tysięcy jenów co na nasze złotówki przekłada się na ok. 530 zł. Dodatkowo jest to znacznie lepsze rozwiązanie, od wyrzucenia w błoto pieniędzy za podrobioną figurkę. Różnica w jakości między prize a podróbką jest ogromna! Co gorsza podróbki figurek Bandai Spirit często kosztują tyle samo, a nawet więcej niż oryginał. Po prostu, nie kupujcie kota w worku kiedy macie możliwość wybrania oryginalnego produktu w tej samej cenie. Figurki od Bandai Spirit mają dobrej jakości plastik, oraz poprawne malowanie czego nie uświadczycie w podróbkach. Nie marnujcie swoich pieniędzy.

Kończąc wypadało by w końcu zdradzić wam zasady konkursu. Zadanie jest bardzo proste:
  • Odwiedźcie profil Maośkowa Szafa oraz Gundam Polska oraz pozostawcie like na obu profilach;
  • Polubcie post konkursowy;
  • Udostępnijcie pełny konkursowy post u siebie na profilu (pamiętajcie ustawić go jako publiczny);
  •  Napiszcie w komentarzu jaką postać chcielibyście ujrzeć w formie tego typu figurki.

Szczęśliwego zwycięzcę losowania podamy 24 lutego w godzinach wieczornych.

Jeżeli jesteście zainteresowani innymi bohaterami znanych shonenów w formie figurkowej, możecie zakupić od ręki figurki na terenie całego kraju w takich sklepach jak. Oferta cały czas się powiększa, więc warto co jakiś czas zerknąć na nowości:

Na sam koniec pragnę dodać, że będziecie mogli odwiedzić Gundam Polska na Pyrkonie gdzie będą mieli dla was sporą ofertę figurek, zarówno gunpla jak i ofertę Bandai Spirit. Jeżeli planujecie pojawić się w Poznaniu, koniecznie odwiedźcie ich stoisko! 

*Klawiatura mi się popsuła, czytałam tekst kilka razy i mam nadzieję, że wyłapałam większość głupich literówek. Wybaczcie!

07 lipca 2019

Unboxing Shiro

Trochę to zajęło. Chciałam połączyć filmiki z unboxingu wraz z recenzją... ale moja recenzja utknęła w martwym punkcie. Musicie mi wybaczyć w takim razie ten krótki wpis. Znajdziecie w nim wersję skróconą oraz pełny stream z unboxingu No Game No Life Shiro od Good Smile Company. Wersja pełna zawiera dodatkowe figurki wyciągane na prośbę widzów. Jeszcze raz dziękuje tym co byli ze mną na żywo, a spóźnialskich zachęcam do obejrzenia filmiku. 

 
 

25 maja 2019

Megahobby Expo Spring 2019 podsumowanie

Megahobby Expo Spring 2019 (メガホビEXPO2019 Spring) to kolejna po Wonder Festival impreza, poświęcona całej masie gadżetów mangowych jaka odbywa się w Japonii. Targi te nie są tak imponujące jak wcześniej wspomniany WF, jednak to właśnie na Megahobby Expo możemy się spodziewać kolejnego etapu w tworzeniu prototypów które ujrzeliśmy na zimowym WF. Producent zapomniał o wyczekiwanych przez was zapowiedziach? Spokojnie, Megahobby Expo jest idealną imprezą dla spóźnialskich. Poniżej kilka prototypów które wpadły mi w oko i które zasługują na kilka słów, oraz niewielka galeria. Jak zawsze kieruje się swoim gustem, więc jeżeli nie widzicie tu nic dla siebie nie znaczy to, że nic ciekawego co by pasowało do waszej kolekcji się nie pojawiło na targach.

21 maja 2019

Offroad: Majowy loot

Figurki nowej nie widać, tak więc postanowiłam pochwalić się swoją paczką radości która dotarła do mnie dzisiaj z rana. Głównie dlatego, że zrobienie zdjęć takiej dostawy jest znacznie łatwiejsze niż fotografowanie figurki. Musicie wybaczyć mi dalszy brak nowych recenzji… Zbieram powoli wenę i pomysły.
Wracając do tematu!
Szczerze raczej nie planuję robić recenzji mang wydanych w Polsce o ile nie będzie w nich czegoś
„specjalnego”. Dzisiejsza paczka zawierała kilka smaczków dla mnie jako kolekcjonera, więc ciężko mi było je tak po prostu odłożyć na półkę. Dlatego też zapraszam was na ten niezobowiązujący tekst o mojej majowej dostawie.

20 listopada 2018

Offroad: Polskie mangi, Japońskie komiksy część I


Na tym blogu praktycznie nigdy nie schodzę z tematu figurek. Jeżeli trafia się wpis który nie jest recenzją, albo zapowiedzą sesji zdjęciowej to praktycznie zawsze jest to jednak temat około figurkowy. Prawda jest taka, że figurki nie są jedyną częścią mojej kolekcji. Czytuję mangi i chętnie kupuję nasze rodzime wydania, nie pogardzę też artookami od ulubionych artystów. Recenzowanie mang to jednak temat który został podjęty przez dużą ilość blogów, więc na pewno nie zacznę się nagle tym parać. Czasami jednak mam ochotę napisać kilka słów na temat tytułów które chętnie bym każdemu poleciła, bądź uważam w jakiś sposób za ciekawe. Dlatego też tym razem chciałabym wam zaprezentować kilka wydań. Kiedy wymieszamy to co charakterystyczne dla mangi wraz z tym co lubimy w naszym rodzimym komiksie, może wyjść coś naprawdę interesującego. Tak więc przedstawiam wam zestawienie komiksów z domieszką mangi wydanych przez Polskie wydawnictwa które uważam za warte uwagi*.


30 lipca 2018

Wonder Festival 2018 summer - podsumowanie

Przyznam się szczerze, że nie chciałam tym razem robić wpisu o WF. Był on dla mnie najsłabszą edycją. Ciężko powiedzieć czy to przez to, że wiele interesujących mnie rzeczy rozbiło się między Comic-conem a WF, czy przez to, że większość figurek przedstawia postacie z obecnych sezonów anime. Tych z których jak dobrze pójdzie, obejrzę może dwa tytuły bo reszta jest poniżej poziomu mojego najniższego stopnia zainteresowania. Stałam się dość starym i przesadnie wybrednym fanem, sięgającym co najwyżej po stare dobre tytuły, szepcząc pod nosem "już takich się nie robi". Miałam nadzieje, po ostatnim zresztą WF - na więcej nostalgii, więcej re-release starych, dobrych figurek, a tymczasem guzik. Nie mniej jednak postarałam się z tego wszystkiego wybrać to, co uznałam za interesujące oraz te nieliczne, które uznałam za warte obserwowania.