Ogłoszenie parafialne

Obecny postęp prac (będę edytować na bieżąco):

Pierwsza strona bloga działa;

Linki do podstron aktywne;

Boczny panel nawigacyjny naprawiony;
galeria tymczasowo wyłączona;
Odnośniki w dziale recenzja działają przy figurkach skalowanych;

W związku ze zmianą polityki chmury przeznaczonej dla zdjęć - Photobucketa jestem zmuszona przeznaczyć dość sporo czasu na poprawkę WSZYSTKICH zdjęć jakie pojawiły się na blogu. Jako, że jednak byłam leniwym kotem i recenzji nie jest tyle ile być powinno - szczęście w nieszczęściu - cały blog powinnam poprawić w maksymalnie trzy dni. Podejrzewam, że zejdą mi w rzeczywistości tylko dwa dni. Oczywiście przyjmując, że cała sytuacja na nowo mnie nie rozzłości i nie będę musiała wziąć sobie większej przerwy. Wiem, że mało osób zagląda do starszych recenzji, więc póki nie znajdą dobrego darmowe miejsca do hostowania zdjęć tymczasowo ukrywam link do podstrony jaką są recenzje. Dzięki temu poprawki starszych recenzji będą mnie mniej stresować. Poprawki te niestety będą najtrudniejsze ponieważ zdjęcia są stare i jest duże prawdopodobieństwo, że będą na moim starym laptopie do którego mam utrudniony dostęp. Ukrywam też galerie. Powinnam to zrobić niezależnie od sytuacji - nie miałam dobrego pomysłu na ten dział i dodatkowo go zaniedbałam wychodząc z założenia, że po zdjęcia wystarczy kliknąć w recenzję i zwyczajnie zignorować tekst. Dlatego prawdopodobnie galeria zostanie na takie notki jak Shiro i szachownica. 

Planowałam dodać dzisiaj recenzje Sonico of Giftu. Prawdopodobnie ją dodam jutro / pojutrze. Nie chce by zbyt długo marnowała się gotowa wraz ze zdjęciami. Niestety przez to przesunie się w moich planach recenzja Velvet od ALTERa. Co prawda planowałam ją dopiero kończyć w przyszłym tygodniu w międzyczasie dodając notkę dotyczącą nowego sprzętu. CÓŻ ZA INTENSYWNE PLANY! Sama jestem w szoku, że od dwóch tygodni jestem w stanie wyrabiać narzucony sobie grafik. 

Kończąc ten krótki wywód: pracuję dzielnie by naprawić bloga. Przy okazji pewnie trochę posprzątam biorąc pod uwagę, że nie jestem w stanie określić które zdjęcia zostały użyte a które nie. Prawdopodobnie dodam ich więcej o ile takie mam. Dodawanie zdjęć przez bloggera jest znacznie prostsze niż przez hosting zdjęć. Tak więc wracam do pracy.