22 września 2015

Puella Magi Madoka Magica Petit Nendoroid

Uwielbiam serie Puella Magi Madoka Magica. Jest to jeden z tym charakterystycznych tytułów studia SHAFT które tak jak kiedyś tytuły studia Gainax (póki nie uciekli z nieco najlepsi scenarzyści) charakteryzuje się oryginalnym podejściem do bardzo oklepanych tematów, a mały budżet nie jest dla nich problemem. No bo ile Magical Girls widzieliśmy już w życiu? Każdy tytuł charakteryzował się trzema prostymi zasadami: dobro zawsze zwycięża, miłość jest najważniejsza, wszystko ułoży się dobrze a zło zostanie pokonane przez tych dobrych. Oczywiście mieliśmy przykłady tytułów które nieco zaburzały tą zasadę, jak np. twórczość grupy CLAMP. SHAFT postanowił pójść o krok dalej i tak powstała "Madoka". Jeżeli nie znacie tego tytułu, odpuście sobie proszę czytanie tej recenzji bo będzie ona PEŁNA SPOILERÓW. Jest to bardzo dobre anime, więc polecam nadrobić.

Zaś Ci którzy tytuł znają wiedzą, że studio wprowadziło w Madoce zupełnie inny rodzaj Mahou Shoujo. Wręcz dość innowacyjny. Oczywiście tytuł przyjął się bardzo dobrze w swoim rodzimy kraju, zaś w Polsce doczekaliśmy się wydania adaptacji mangowej i to jeszcze aż trzech serii: podstawową która jest przerysowaniem anime, Different Story - czyli jedna z alternatywnych linii czasowych oraz Rebellion - przerysowanie filmu kinowego który jest zakończeniem całej sagi. Wiadomo, za popularnością serii idą też nasze ulubione gadżety. Good Smile Company poza wydaniem figurek wszystkich dziewczyn w dwóch wersjach (serialowa i Rebellion) wydał także zarówno nendoroidy jak i petit nendoroidy. Właśnie o tych ostatnich poświęcę ten tekst.

*Zdjęcia są bardzo stare, więc przepraszam za jakość.

Madoka Kaname

Teoretycznie główna bohaterka, cały czas manipulowana przeznaczeniem które czekało na nią na sam koniec.  Nie jestem aż taką fanką Madoki. Jest to postać która sprawdza się idealnie w swojej roli: perfekcyjna Magical girl. Jest milutka dla wszystkich i wszystkich stara się uratować.
Petity z Madoki są jakościowo dobre. Na Madoke skusiłam się głównie ze względu na Kyuubeya. O ile nienawidzę tego zwierzaka z całego serca, a wersja mangowa tego stworzenia jest jeszcze bardziej przerażająca to akurat tą klasyczną pozę Madoki wraz z tym skrzywionym stworzeniem bardzo lubię. Dodatkowo chciałam posiadać moją ulubioną trójcę tak więc zakupiłam chcąc nie chcąc Madoka była obowiązkowym zakupem.
Malowanie jest lekko niedokładne, ale nie bardziej niż przywykłam widzieć przy petitach. W porównaniu ze swoją wersją 1/8 petit Madoki wygląda bardzo porządnie. W szczególności przypadło mi do gustu malowanie jej twarzy, zgodne z poszarpaną kreską anime. No i malutki Kyubey. Diabelnie słodki.

 
Homura Akemi

Jako, że uwielbiam Homure zaopatrzyłam się w obie jej wersje. Zarówno w mundurku i czerwonych okularach, jak i tą poważną profesjonalną czarodziejkę która ma tylko jeden konkretny cel (oraz wyraz twarzy). Homura jest o wiele barwniejszą postacią niż Madoka i to jak rozwinęła się jej historia sprawia, że to właśnie ona nie Madoka, jest główną gwiazdą serii.
Przyznam, że od czasów petitów z Bakemonogatari bardzo boje się o wszystkie petitki które posiadają małe dodatki jak np. okulary. Okulary Hanekawy zniszczyły mi się wyjątkowo szybko. W przypadku Homury twórcy poszli po rozum do głowy i są one zdecydowanie lepiej skonstruowane i jedyne co może nam grozić to ich zgubienie. Wersja Magical Girl razem z wersją w mundurku prezentują się bardzo dobrze. Dodatkowo można zamienić je między sobą i chyba to głównie kierowało mną podczas zakupu obu.

  
 
 
    
Mami Tomoe

Oglądając serie, Mami zauroczyła mnie swoim wyglądem. Oraz to, że to ona nadała serii tego prawdziwego, właściwego kopa. O ile w Different Story dopiero jesteśmy w stanie ją trochę bardziej poznać, to niestety w samej serii nie ma zbyt dużo czasu antenowego. Niecałe pół roku po wyjściu setu z Madoki, pojawił się mini set z Charlotte. Jako, że uwielbiam tą wiedźmę była ona obowiązkowym zakupem. Przecież każdy fan Madoki wie, że miejsce Charlotte jest zaraz obok Mami. Wykonanie Mami stoi na identycznym poziomie jak Homura i Madoka. Niewielkie błędy w malowaniu i nieco irytujące łączenie petita z podstawką to standardowe błędy przy tym rodzaju figurki.


 
 
Charlotte

Specjalny pak Charlotte wyszedł jak już wspomniałam, niecałe pół roku po dziewczynach i był "poszerzeniem" całego setu. Oprócz uroczej Charlotte dostaliśmy też jej "prawdziwą" wersje. Oba petity posiadają dodatkowe podstawki, nie bardzo jednak potrzebne do ich ekspozycji. Jakościowo wiedźmowe petity przebijaj Madokowe dziewczyny. Malowanie jest bardzo dokładne. Łączenie jest równie ciężkie jak zawsze, tak więc z radością przyjęłam do wiadomości fakt, że podstawki dodane w pudełku nie są im wcale potrzebne. Ich cena także była wyższa, podliczając łączny koszt jaki musieliśmy wydać. Niestety "agresywniejszej" wersji Charlotte bardzo lubi odpadać niebieskie ucho (czy to jest ucho?) oraz nos. Oprócz samych petitów, w pudełku znajdował się też specjalny kod promocyjny z dodatkami do nowej gry mobilnej z serii Madoki.

   
   


Oprócz tych petitów które posiadam, w serii wyszły jeszcze: Sayaka (wersja Magical Girl i mundurek), Kyoko (wersja Magical Girl i casual), Mami (mundurek), Madoka (mudurek), Ultimate Madoka (secret) oraz w serii extension - Walpurgis oraz Anthony.

Uwielbiam petity i cieszę się, że mogę je postawić obok skalowanych figurek postaci. Zresztą kupowanie petitów jest jeszcze bardziej wciągające niż nendoroidy, głównie ze względu na cenę która wacha się między 29 - 49 zł za sztukę. Jest to niewielki wydatek a figurki są naprawdę uroczę. Dodatkowo jeżeli szukamy prezentu dla kogoś, kto zbiera figurki to właśnie petit nendoroid jest idealnym wyborem który nie sprawi, że zbankrutujemy już na starcie. Nawet nie specjalnie mogąc wybrać ulubioną postać obdarowywanego, każda mała figurka sprawi dużo radości i będzie świetnym uzupełnieniem kolekcji.

Mam przygotowane dość sporo zdjęć mini figurek, petitów itp. Postaram się nadrobić ich teksty, które będą dość krótkie ale dzięki czemu będę mogła je częściej wrzucać. Dodatkowo kiszą się one na moim dysku już tak długo, że postanowiłam w końcu coś z nimi zrobić.
A jak tam u was? Też macie niekontrolowanie rozrastającą się kolekcję petit nendoroidów, bądź innym mini figurek u siebie w domu?


ups



20 komentarzy:

  1. Chciałabym Mami i te Szarlotki.
    Takie to taniutkie D:

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jak już chyba z milion razy pisałam fanką Madoki nie jestem, ale to nie zmienia faktu, że podobają mi się projekty postaci i figurki z tej serii. xD Petity to naprawdę przeuroczy rodzaj figurek, kuszą niesamowicie właśnie tą niewygórowaną ceną, ale na szczęście skutecznie powstrzymuje się przed ich zakupem. Obecnie mam w swojej kolekcji tylko dwie małe figurki, a nie kupuję ich w dużych ilościach z dwóch powodów. Pierwszy z nich bardzo oczywisty, GSC po prostu nie wydaje rzeczy z "moich serii". xD Drugi to taki, że małe figurki są dla mnie prawdziwą zmorą ekspozycyjną i ciężko mi je ułożyć tak, żeby ich wygląd mnie satysfakcjonował, dlatego nigdy nie kupuję postaci, które zwyczajnie lubię lub uroczo wyglądają, a tylko prawdziwych ulubieńców. ^^"

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo długo myślałam nam odpowiednią ekspozycją petitów i na rozwiązanie wpadłam w sumie przez przypadek szukając plexi do pracy. Schodkowe plexi podstawka jest idealne dla petitów.

      Usuń
    2. Właśnie też kiedyś chciałabym swoje wyeksponować na schodkowej plexi, ale na razie mam ich za mało, żeby myśleć o takiej ekspozycji. ^^"

      Usuń
    3. To brzmi jak zaproszenie do uzupełnienia kolekcji XD

      Usuń
  3. Okularki Homury wyglądają naprawdę bardzo fajnie *^*. Ja zawsze poluje na Reia z Free! z fajnymi okularkami, ale jak już mi się jakiś podoba, to okazuje się, że to prize.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prize można dość łatwo złapać i to tanio na mandarake. Tylko trzeba trafić blisko premiery, bo potem cena może nieznacznie skoczyć.

      Usuń
    2. Ja jeśli już jakieś z drugiej ręki rzeczy zamawiam to na surugayi częściej, kiedy robimy groupordery ze znajomymi ;), więc mandzia trochę poszła w zapomnienie, ale dzięki za przypomnienie :D

      Usuń
    3. Ewentualnie zawsze można złapać coś na Tsuki-board :P

      Usuń
  4. Fajne są te Madokowe petitki, sama posiadam obie wersje Sakury w swojej kolekcji. Mam pytanie odnośnie posiadanych przez ciebie dziewczyn czy też miałaś problem z ich montażem? Ceny petitków zawsze tak ładnie wyglądają przy innych figurkach. xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam okropne problemy z nimi. Podstawki to wymysł jakiegoś świra. Zawsze trzeba było się z nimi mocować, a raz nawet zniszczyłam podstawkę. Na szczęście miałam zapasową z innego setu ^^.

      Usuń
  5. Animo pewnie nie tknę, bo jak wiele innych zresztą podobnych - ma tyle ładnych figurek, że jakby nie daj Bóg mi się spodobało, to byłby koniec XD.
    w ogóle co do petitów to nigdy jakoś nie miałam do nich skłonności, nawet nendo mi przeszkadza, bo jest za małe, ale no czasem kupuję, bo jest tak ładne że aż żal nie kupić :D co jednak nie zmienia faktu, że petity są równie ładne, zresztą no GSC je robi to normalka że ładnie wychodzą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z małych figurek dobrą robotę wykonuje też Max Factory (bardzo rzadko) oraz Megahouse (głównie Sailorki), Polecam :)

      Usuń
    2. z MegaHouse to mi się strasznie, ale to strasznie tragicznie podoba ich seria z Ace of Diamond, kocham anime bardzo, a figurki są w skali 1/12 i no, maluszki straszne, i w sumie drogo wychodzą, ale takie piękności ;_;

      Usuń
  6. Naprawdę świetny blog, nie mogę się doczekać następnej recenzji, a Twoje figurki są cudowne, niejedną bym adoptowała, w szczególności te petity :3
    I dzięki Tobie zamówiłam swoją pierwszą figurkę, dziękuję ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gratulacje! Uwaga, hobby bardzo wciąga i wysysa pieniądze :P. Co ciekawego poszło na pierwsze zamówienie?

      Usuń
    2. Jestem tego świadoma, ale nie mogę się oprzeć XD
      Figma Kyoko Sakury z "Puella Magi Madoka Magica" ^^

      Usuń
    3. Ach, do figm nie mogę się przekonać mimo wszystko. Nie mniej jednak, wiem, że mają swoich bardzo wiernych kolekcjonerów.

      Usuń
    4. Sądzę, że będę jednym z nich.
      Nendoroidy i figmy zdobyły moje serce, jestem pewna, że ich będę miała w kolekcji najwięcej.
      Petity jakoś mnie niezbyt interesują, choć ich cena jest taka cudowna w porównaniu z cenami innych figurek XD

      Usuń